
Oldboy Barcelony w Wąsoszu
1 września 2019 r o godz. 16.00 zostanie rozegrany mecz Oldboy Stowarzyszenia Orli Wąsosz z AGRUPACIO BARCA JURGADORS BARCELONA. Całkowity dochód z meczu przeznaczony zostanie na Szpital Onkologii dla dzieci „PRZYLĄDEK NADZIEI” we Wrocławiu. Planujemy zorganizować dodatkowo licytację na ten cel i cały czas zbieramy atrakcyjne przedmioty. Pierwsze cenne sportowe gadżety już mamy dzięki uprzejmości Prezesa DZPN Wrocław Pana Padewskiego, który przekazał nam koszulki z podpisami zawodników Zielińskiego i Lewandowskiego, koszulkę meczową Reprezentacji Irlandii, pamiątki z Finału Pucharu Polski oraz już niespotykane korki do grania a na chwilę obecną prowadzimy rozmowy nad relacją telewizyjną z tego meczu.
Dodatkowo udało się już załatwić koszulki z podpisami Jagiellonii Białystok oraz Chrobrego Głogów i tutaj podziękowanie należy się trenerowi Jagiellonii Ireneuszowi Mamrotowi oraz byłemu trenerowi Orli Piotrowi Bolkowskiemu. Staramy się też o koszulki Zagłębia Lubin, Śląska Wrocław oraz Lecha Poznań.
Mamy nadzieję, że odpowiednią oprawę meczu zapewni nam Fan Club Barca Polska, z którym prowadzimy rozmowy nad przyjazdem do Wąsosza - zagwarantuje to niezapomnianą oprawę meczową. Dodatkowo planujemy mnóstwo atrakcji na ten mecz - nie zapomnieliśmy o dzieciach i już mają zamówiony plac zabaw składający się z kilku stanowisk do zabawy.
W kwietniu podczas rozmów w Barcelonie uzgodniłem ostatnie szczegóły przylotu Oldboy Barcelony. Efektem kilkuletnich rozmów i zdobywania zaufania jest mecz w Wąsoszu - to duża promocja naszego miasta, nie tylko w regionie ale myślę że w skali Polski i musimy to wszystko razem wspólnie odpowiednio wykorzystać.
Po potwierdzeniu przylotu drużyny z Barcelony była wielka radość ale nie było czasu na świętowanie - nadszedł czas przygotowań do tego meczu. Dzięki temu, że wszystko było odpowiednio wcześniej zaplanowane czekaliśmy cierpliwie tylko na zaakceptowanie terminu i warunków przez Barcelonę.
Bardzo ciężko było pozyskać sponsora, który pokryje koszty przelotu, pobytu w hotelach oraz przejazdu po Polsce. Jak zawsze można było liczyć na zawodnika Grzegorza Mikłasza, który od lat jest zaangażowany i związany z naszą drużyną (obecnie jest Dyrektorem ds. rozwoju Grupy Carbon). Tutaj chciałbym bardzo podziękować Prezesowi Grupy CARBON Panu Czarneckiemu, który zaufał nam i zdecydował się na pokrycie wszystkich kosztów związanych z pobytem oraz organizacją meczu w Wąsoszu. Bez tego wsparcia finansowego mecz mógłby się nie odbyć, chociażby z powodu dużych kosztów przylotu.
Zawodnicy Barcelony przylatują w sobotę do Krakowa, później mają zaplanowany przyjazd do wrocławskiego hotelu. W niedzielę zaplanowana jest wizyta w Szpitalu ,,Przylądek Nadziei” we Wrocławiu, po południu mecz w Wąsoszu a w poniedziałek przejazd do Krakowa i tutaj przewidzianą atrakcją będzie zjazd drużyny pod ziemię do kopalni głównego sponsora - Grupy Carbon. Prowadzimy obecnie dalsze rozmowy ze sponsorami - zależy nam na sprowadzeniu znanego zespołu muzycznego, dzięki któremu do Wąsosza może przyjechać większa ilość osób, nie tylko z regionu ale z bardziej odległych miejscowości.
Zakładając w 2010 roku drużynę Oldboy nawet nie marzyłem o rozegraniu w Wąsoszu meczu z Oldbojami FC Barcelony. Początki były bardzo trudne - nie posiadaliśmy nawet piłki do trenowania, czy też koszulek meczowych. Miałem tylko pomysł na stworzenie drużyny, a tak naprawdę zaczynaliśmy od zera - bez sponsorów i jakiegokolwiek wsparcia. Szczęśliwie w tym okresie spotkałem szczerych i zaangażowanych zawodników, którzy mieli jeden cel - dobro drużyny. Wszyscy podziwiali i zazdrościli nam atmosfery, którą wspólnie stworzyliśmy i to był klucz do sukcesów, które tak szybko później przychodziły. Każdy z drużyny dawał od siebie co mógł. Jeden z zawodników posiadał firmę transportową i woził nas bezinteresownie na mecze, co było w tym momencie bardzo dużym wsparciem dla drużyny. Zaczynaliśmy w II Lidze Oldbojów, później był awans do I Ligii i trzecie miejsce w rozgrywkach. Wkrótce przyszedł czas na pierwsze mecze ze znanymi drużynami jak Oldboje Zagłębia Lubin, czy wyjazd na mecz sparingowy z warszawską Legią, w składzie której występowało kilku znanych reprezentantów Polski. Kolejne kroki to mecz w Gdańsku z Lechią, później wyjazd do Krakowa na mecz z Wisłą. Następnie był udział w - znanym nawet poza naszym krajem - Międzynarodowym Turnieju Oldboyów im. Brończyka w Bydgoszczy. W tak dobrze obsadzonym turnieju, gdzie występowały zespoły z Polski, Niemiec, Luxemburga, Łotwy, Litwy, doszliśmy aż do finału - był to niewątpliwie wielki sukces. Kolejne turnieje to Mistrzostwa Polski w Byczynie i przegrany mecz w finale oraz Turniej w Chodzieży i niezapomniany mecz z Lechem Poznań.
Idąc za ciosem zorganizowaliśmy w Wąsoszu I Międzynarodowy Turniej Oldboy. Z naszego zaproszenia skorzystały dwa zespoły z Białorusi, Widzew Łódź, Chrobry Głogów i Zagłębie Lubin. Dorośliśmy jako drużyna do nowych wyzwań i przyszedł czas na pierwsze mecze zagraniczne. Wyjazd na Turniej Oldboy do Hiszpanii pod Barcelonę zakończył się naszą wygraną i był to sukces, którego nie mogliśmy się spodziewać. Następnie udało mi się zorganizować wyjazd na mecz sparingowy z Oldbojami Barcelony na obiektach katalońskiej drużyny. Były to niezapomniane chwile. Kolejnym wyzwaniem był mecz w Lizbonie z Benficą i następny wyjazd na hiszpański turniej. Tutaj muszę wspomnieć, że wszystkie nasze wyjazdy, zarówno te krajowe, jak i zagraniczne finansowane były z naszych prywatnych środków i mimo trudności na jakie cały czas napotykaliśmy, nawet przez moment nie załamywaliśmy się, bo byliśmy jedną wielką drużyną. To było naszą siłą jako zespołu w tym okresie, szczerość, bezinteresowność - to był klucz do sukcesu .
W 2017 zrezygnowałem z prowadzenia drużyny w rozgrywkach ligowych, ale koledzy się zmobilizowali i drużyna dalej występowała w rozgrywkach ligowych. W tym sezonie ich trud został nagrodzony w postaci awansu do pierwszej ligi tych rozgrywek. Osobiście skupiłem się na organizowaniu kolejnych wyjazdów na turnieje w Bydgoszczy, Hiszpanii oraz ostatnio w marcu na mecz do Czarnogóry z Mistrzem tego kraju.
Nagrodą za cierpliwość, determinację i ciężką pracę jest mecz w Wąsoszu z Oldbojami Barcelony. Nie ukrywam, że osobiście jest to dla mnie spełnienie marzeń, a dla Wąsosza bardzo duża promocja. Musimy wspólnie jak najlepiej wykorzystać tę okazję aby o naszej małej miejscowości było głośno, nie tylko w regionie, ale w całej Polsce. Zainteresowanie meczem jest ogromne. Zaprosiliśmy wiele znanych osób związanych ze środowiskiem piłkarskim, a wśród nich Prezesa PZPN Zbigniewa Bońka. Wspólnie planujemy kolejne mecze - tym razem kierunek Serbia oraz Italia na jesień, a finałem ma być wyjazd za ocean do Nowego Yorku na mecz z Polonią.
Prezes Stowarzyszenia Orli Wąsosz – Ireneusz Grabowski